Akasa DuoDock X2 – test stacji dokującej
Plusy
+2 złącza SATA
+obsługa dysków 2,5" i 3,5"
Minusy
Dzisiaj coraz popularniejsze stają się dyski SSD, które mają swoje niepodważalne zalety, takie jak szybkość, czy wytrzymałość. Mają też (jak na razie) bardzo słaby stosunek ceny do pojemności. W związku z tym wiele osób na dyskach SSD zamieszcza ważniejsze dane, do których potrzeba szybkiego dostępu, a te których używa się tylko raz na jakiś czas na „talerzowcu”. By jednak nie katować dysku twardego ciągłymi startami i zatrzymaniami talerzy oraz parkowaniem głowic wiele osób decyduje się wymontować z komputera dyski służące do magazynowania danych. Jeśli tak postąpimy musimy potem rozkręcać obudowę komputera by móc „dostać się” do danych. W takiej sytuacji z pomocą przychodzą stacje dokujące, które pozwalają szybko uzyskać dostęp do danych umieszczonych na nośnikach danych, bez użycia narzędzi. Jedną z takich stacji dokujących jest Akasa DuoDock X2 którą otrzymaliśmy do testów. Zapraszamy do lektury.
Podsumowanie
Stacja dokująca Akasa DuoDock X2 to ciekawy produkt. Oferuje dwa złącza SATA, gdzie większość stacji dokujących posiada tylko jedno oraz interesującą funkcję klonowania dysków. Niestety nie udało się zapewnić nawet połowy maksymalnej przepustowości złącza USB 3.0, ale i tak uzyskane wyniki są w porządku i do codziennego użytkowania stacji dokującej powinny bez problemowo wystarczyć. Produkt wyceniono na około 200zł, co jest ceną dość wysoką, bo najtańszą stację dokującą oferującą identyczne funkcje udało nam się znaleźć za 150zł, lecz pamiętajmy, że tutaj mamy do czynienia ze znaną firmą, przez co jakość użytych materiałów czy elektroniki może być nieco lepsza. Czy warto? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. My zdecydowaliśmy się przyznać stacji dokującej Akasa DuoDock X2 ocenę 4/5.
Sprzęt dostarczył:
Spis treści: Akasa DuoDock X2 – test stacji dokującej