Erato Verse – test dokanałowych słuchawek bezprzewodowych
Plusy
+wodoodporne,
+wbudowany mikrofon,
+całkiem niezła jakość wykonania,
Minusy
- ciężko zapamiętać poszczególne kombinacje odpowiedzialne za sterowanie słuchawkami
Technologia ewoluuje i rzeczy, które jeszcze kilka lat temu nie śniły się nawet największym marzycielom trafiają pod strzechy. Nie inaczej było w przypadku bezprzewodowych słuchawek dousznych, spopularyzowanych niedawno przez firmę Apple. Dzisiaj na warsztat weźmiemy właśnie taki „wynalazek”. Zapraszamy!
Czy tego chcemy czy nie producenci smartfonów podążają za trendami wyznaczonymi przez Apple. O ile w niektórych przypadkach ma to dobre strony – takie jak np. wprowadzenie ekranów o dużym zagęszczeniu pikseli (Retina), to jednak usunięcie złącza Jack w telefonie jest bardzo kontrowersyjną decyzją. Niestety nic na to nie poradzimy i musimy pogodzić się z tym co oferuje nam rynek. Dla wielu osób może okazać się to okazją do przejścia na bezprzewodowe słuchawki, które mają kilka istotnych plusów względem tradycyjnych modeli. Jednak o tym za moment. Akurat tak się składa, że niedawno mięliśmy przyjemność testowania bezprzewodowych słuchawek Erato Verse. Jest to produkt konkurencyjny do Apple AirPods i kosztuje około 400zł. Jak słuchawki wypadną w testach? O tym za moment. Najpierw rzućmy okiem na ich specyfikację techniczną.
Specyfikacja Erato Verse:
- waga: 4,5g (jedna słuchawka),
- średnica membrany: 5,8mm,
- impedancja: 16 Ω,
- pasmo przenoszenia: 20Hz – 20kHz,
- zasięg do 10m,
- wbudowany mikrofon,
- wodoodporność,
- cena: ok. 399zł