Erato Verse – test dokanałowych słuchawek bezprzewodowych
Plusy
+wodoodporne,
+wbudowany mikrofon,
+całkiem niezła jakość wykonania,
Minusy
- ciężko zapamiętać poszczególne kombinacje odpowiedzialne za sterowanie słuchawkami
Technologia ewoluuje i rzeczy, które jeszcze kilka lat temu nie śniły się nawet największym marzycielom trafiają pod strzechy. Nie inaczej było w przypadku bezprzewodowych słuchawek dousznych, spopularyzowanych niedawno przez firmę Apple. Dzisiaj na warsztat weźmiemy właśnie taki „wynalazek”. Zapraszamy!
Erato Verse – użytkowanie
Przed rozpoczęciem testów obawialiśmy się, że słuchawki będą się wysuwać z uszu, w końcu w każdej z nich znajduje się akumulator, który „swoje waży”. Byliśmy też przekonani, że z tego samego powodu uszy szybko będą się męczyć. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca. Słuchawki ważą 9 gramów (po 4,5g na każdą), więc na tym polu nie ma różnicy pomiędzy „tradycyjnymi” modelami. Jesteśmy tym bardzo pozytywnie zaskoczeni. Kolejnym plusem jest także fakt, że wyeliminowano tutaj najbardziej narażony na uszkodzenie element słuchawek – przewód. Połączenie przez Bluetooth sprawia także, że nie musimy się męczyć z rozplątywaniem słuchawek. Jak jednak to się ma do brzmienia?
Słuchawki testowaliśmy w połączeniu ze smartfonem Sony Xperia Z5. Do odtwarzania muzyki wykorzystaliśmy Tidal HiFi (bitrate na poziomie 1411kbps).
Proces połączenia słuchawek jest całkiem prosty, żeby przejść w tryb parowania wystarczy przytrzymać przez trzy sekundy przycisk na lewej słuchawce.
Musimy przyznać, że słuchawki grają bardzo dobrze. Każdy ton jest wyraźnie słyszalny. Scena muzyczna jest bardzo szeroka. Dźwięki nie zlewają się. Jeśli chodzi o poszczególne tony to musimy stwierdzić, że bas jest bardzo głęboki. Dość wyraźnie go podbito. Szczyci się tym nawet producent mówiąc, że jest większy niż w przypadku jego konkurenta – Apple AirPods. Tony górne również zostały wzmocnione, jednak nieco mniej niż dolne. W ogólnym rozrachunku musimy powiedzieć, że bardzo miło korzysta się ze słuchawek Erato Verse. Dźwięk jest bardzo przyjemny, i nawet po dłuższym użytkowaniu uszy się nie męczą.
Testowane słuchawki mają ważną zaletę względem konkurencji spod znaku Apple – posiadają gumowe nakładki, które powodują, że słuchawki pewniej „leżą” w uchu, a także tłumią więcej dźwięków otocznia.
Słuchawki wykorzystują interfejs Bluetooth 4.2. Podczas naszych testów wykorzystaliśmy pokaźny bitrate. Niestety natrafiliśmy na okazjonalne zerwania połączenia. Przez „okazjonalne” mamy tutaj na myśli jedno na około 10-15min. Problem niweluje włożenie telefonu do kieszeni bliżej słuchawek – np. w kurtce, bądź bluzie lub zmniejszenie bitrate do 320kbps. Niestety wina raczej leży tutaj po stronie technologii Bluetooth, a nie Erato.
Według naszych testów słuchawki są w stanie wytrzymać około 3h na jednym ładowaniu. Stacja jest w stanie naładować słuchawki około 3 razy, co mniej więcej pokrywa się z deklaracjami producenta.
Spis treści: Erato Verse – test dokanałowych słuchawek bezprzewodowych