Ozone Strike Pro – test klawiatury mechanicznej!

Ozone Strike Pro opinia – wrażenia z użytkowania

Po podłączeniu do komputera klawiatura zacznie przypominać choinkę – klawisze QWEASD, strzałki oraz ESC będą świecić na czerwono – a reszta na biało. Niewątpliwie jest to ukłon dla graczy, aby ci mogli bez problemu „uderzyć” w dobry klawisz, nawet w ciemności. W dzień nic nie stoi na przeszkodzie, aby kombinacją „O3” i Scroll Lock wyłączyć podświetlenie.

Oczywiście pierwsze zdanie napisane na klawiaturze będzie zawierało wiele literówek, co jest rzeczą oczywistą, bowiem zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni do układu swojej dotychczasowej klawiatury. Po kilku godzinach nasze palce powinny jednak przyzwyczaić się do zmiany.

Ozone umożliwia nam wybór pomiędzy poszczególnymi przełącznikami. Do nas dotarła wersja z Cherry MX Red. Czyli dedykowana do gier – poszczególne klawisze naciska się z tą samą, lekką siłą, która nie zmienia się podczas coraz głębszego wbijania się w mechanizm. W gry FPS na Strike Pro gra się świetnie – przyciski odpowiadające za poszczególne akcje „wskakują” bardzo łatwo.

Podczas pisania klawiatura spisuje się dobrze, choć dużo większy komfort odczuwalny jest podczas grania. Bardzo łatwo zrobić tak zwany „dwuklik” czyli np. „w SSczebrzeszybnie (…)” (sic!). Mimo wszystko pisze się wygodniej niż na gumowych odpowiednikach. Pamiętajmy, że to jednak nie wina Ozone, tylko charakterystyki pracy przełączników Cherry MX Red. Do pisania lepsza będzie wersja Blue/Black/Brown (zależnie od upodobań).

Ciekawym udogodnieniem jest tryb ” Gaming Mode” (aktywuje się go wciskając „O3” i Print Screen), który zamienia nam klawisze WASD na strzałki. Jest to przydatne dla lewo ręcznych, w grach, które nie umożliwiają zmiany ustawień.