Test myszki Ibox Dominator – dominator wśród myszek dla graczy?
Plusy
ergonomiczny kształt,
materiał wykonania,
wygodna,
indywidualny dobór wagi,
wiele funkcji - zmiana DPI, Skrypty,
możliwość nagrywania własnych skryptów,
sygnalizacja funkcji kolorami,
solidna końcówka USB,
instrukcja i oprogramowanie w języku polskim,
biuro i serwis w Polsce.
Minusy
kabel tylko 1,5m,
wysoka cena, dłoń poci się po długiej pracy.
Dzięki uprzejmości redakcji Tweaks.pl miałem przyjemność przetestować ciekawą myszkę, mało znanej firmy iBOX.
Design
Mysz wygląda bardzo zawodowo. Kolory Czerwono-czarne z carbonem przyciągają wzrok. Nie jest to mały kontroler, lecz jego kształty zostały bardzo przemyślane. Przyciski z plastiku są „czarne z carbonem” imitując włókno węglowego. Po obu stronach gryzoń ma spore wgłębienia pokryte antypoślizgowym tworzywem. Dzięki temu myszka w dłoni leży wygodnie nawet przy szybkich i dynamicznych ruchach, nie wypada i nie ślizga się w palcach. Rolka dość duża świecąca na trzy kolory (o tym później), a na samym szczycie dwa srebrne przyciski. Mysz jest ozdobiona logiem producenta iBOX.
Na spodzie ciekawostka, oprócz miejsc ślizgających się po podłożu i lasera znajduje się duże okrągłe wieko, pod którym kryją się ciężarki, dzięki nim mogłem przystosować ciężar myszki do swojego upodobania.
Spis treści: Test myszki Ibox Dominator – dominator wśród myszek dla graczy?
Co tu dużo mówić – udała im się ta myszka. Sam używałem jej przez kilka miesięcy, a potem taką samą kupiłem bratu, który nałogowo gra. Także jest przetestowana w pracy i podczas wielogodzinnych gier.
Po prostu polecam.
Bez wątpienia – najlepsza myszka, jaką do tej pory miałem.
Barzo ładna, sprawna, dokładna i w dobrej cenie – u mnie się świetnie sprawuje, to jedna z najlepszych myszek, jaką miałem
W ogólnym stanie jest bardzo dobra tylko ma 1 mały błąd techniczny – nakładka gumowa na rolce szybko się wyrabia i potem ślizga się , a to problem duży