Test myszki Ibox Dominator – dominator wśród myszek dla graczy?
Plusy
ergonomiczny kształt,
materiał wykonania,
wygodna,
indywidualny dobór wagi,
wiele funkcji - zmiana DPI, Skrypty,
możliwość nagrywania własnych skryptów,
sygnalizacja funkcji kolorami,
solidna końcówka USB,
instrukcja i oprogramowanie w języku polskim,
biuro i serwis w Polsce.
Minusy
kabel tylko 1,5m,
wysoka cena, dłoń poci się po długiej pracy.
Dzięki uprzejmości redakcji Tweaks.pl miałem przyjemność przetestować ciekawą myszkę, mało znanej firmy iBOX.
Podsumowanie
Myszka iBOX z wyglądu bardzo mi się spodobała, jest ładna i wykonana z wygodnych w dotyku materiałów. Z pomocą myszki grałem w kilka strzelanek, strategię i obsługiwałem kilka programów graficznych. Dłoń nie męczyła się, lecz co jest dużym minusem, pociła się. Sprawdzałem na różnych powierzchniach jak: biurku, obrusie, zeszycie i kartce papieru, i nie zanotowałem problemów z działaniem. Funkcjonalność gryzonia została dobrze przemyślana i przygotowana dla graczy, wszystkie ustawienia są sygnalizowane kolorowymi diodami, co ułatwia poruszanie się pomiędzy trybami. Cena myszy jest średnia w dniu publikacji – to około 100 zł – moim zdaniem odrobinę za dużo jak za mysz na kablu.
Spis treści: Test myszki Ibox Dominator – dominator wśród myszek dla graczy?
Co tu dużo mówić – udała im się ta myszka. Sam używałem jej przez kilka miesięcy, a potem taką samą kupiłem bratu, który nałogowo gra. Także jest przetestowana w pracy i podczas wielogodzinnych gier.
Po prostu polecam.
Bez wątpienia – najlepsza myszka, jaką do tej pory miałem.
Barzo ładna, sprawna, dokładna i w dobrej cenie – u mnie się świetnie sprawuje, to jedna z najlepszych myszek, jaką miałem
W ogólnym stanie jest bardzo dobra tylko ma 1 mały błąd techniczny – nakładka gumowa na rolce szybko się wyrabia i potem ślizga się , a to problem duży