Zowie ZA12 – test myszki dla graczy
Plusy
+ wygodna
+ trzy rozmiary
+ dodatkowa para ślizgaczy w komplecie
Minusy
Za około 250zł możemy znaleźć bardzo dobre myszki, używane przez profesjonalnych graczy. Cechują się one niemal idealnym odwzorowaniem ruchu – bez akceleracji, interpolacji, z niezauważalnym jitterem itp. W tym przedziale cenowym myszek jest sporo. Jedną z nich jest Zowie ZA12, którą właśnie otrzymaliśmy do testów. Jak wypadnie? O tym za moment.
Zowie ZA12 – podsumowanie
Zowie tworząc myszkę o oznaczeniu ZA12 wykonało kawał dobrej roboty. Postawiono na solidny sensor, który w połączeniu z interesująco zaprojektowanym korpusem skutkuje niezłym produktem dla graczy. Myszka jest dość „garbata”, co powoduje, że pewnie leży w dłoni. Zowie, chyba jako jeden z niewielu producentów zdało sobie sprawę, że każdy człowiek ma nieco inną dłoń, dlatego wprowadziło na rynek trzy różne modele, różniące się tylko i wyłącznie rozmiarami. My mieliśmy przyjemność testować wersję średnią (ZA12), a w ofercie jest jeszcze mniejsza (ZA13) i większa (ZA11). Zowie w odróżnieniu od innych producentów sprzętu dla graczy nie zamieszcza w swoich produktach jaskrawego podświetlenia, czy agresywnego wyglądu, co według nas jest zaletą. Sprzętu dla graczy o gamingowym designie jest od groma, natomiast minimalistycznym już nie za bardzo. Ale to tylko kwestia gustu, dla jednych może to być zaletą, dla innych wadą. Tak samo sporną sprawą jest brak dodatkowego oprogramowania. Również na ten temat zdania są podzielone. Czy warto za 249zł? To już zależy od Was, naszym zdaniem jeśli poszukujemy myszki dla graczy do 250zł, to rozważenie Zowie ZA11/ZA12/ZA13 jest niemal obowiązkowe.
Zowie ZA12 otrzymuje od redakcji Tweaks.pl ocenę 5/5 oraz rekomendację w kategorii jakość
Sprzęt dostarczył:
Serdecznie dziękujemy!
Spis treści: Zowie ZA12 – test myszki dla graczy