WD Black² Dual Drive – test hybrydy SSD i HDD
:
Zalety
+łączy zalety HDD i SSD
+aż 5 lat gwarancji
+szybki HDD i SSD
+cichy
Wady
W desktopowych komputerach osobistych miejsca na dyski mamy bardzo dużo, więc dołożenie kolejnego nośnika danych nie stanowi żadnego problemu Co jeśli jednak posiadamy mini-PC lub laptopa, w którym znajduje się tylko jedno miejsce na dysk? Do tej pory mieliśmy cztery wyjścia. Pierwsze: kupujemy HDD, drugie: kupujemy SSD i ograniczamy zapotrzebowanie na miejsce na dysku, trzecie: kupujemy SSHD oraz czwarte wydajemy astronomiczną sumę na dysk 256-512GB SSD. Firma WD postanowiła dać konsumentom jeszcze jedno wyjście – hybrydę 120GB SSD i 1TB HDD w jednym opakowaniu, czyli WD Black² Dual Drive, którego otrzymaliśmy do testów. Zapraszamy!
Prezentacja produktu
Dysk został opakowany w estetycznie wyglądające pudełko. Na jego froncie nadrukowano nazwę oraz bardzo interesującą grafikę przedstawiającą bolid F1 składający się z części dysku twardego. Aby zobaczyć całość należy wysunąć drugie opakowanie. Przypomina to trochę edycje rozszerzone niektórych gier komputerowych 🙂
W opakowaniu można znaleźć przejściówkę pozwalającą podłączyć dyski SATA 2,5″ do komputera za pomocą złącza USB, pendrive (o tym za moment), kilka książeczek i instrukcji obsługi oraz oczywiście bohatera dzisiejszego testu.
Sam dysk wygląda interesująco. Cała górna część to tak na prawdę odwrócona płytka PCB (od drugiej strony można dostrzec na niej malutkie układy scalone). Co ciekawe w dotyku przypomina jakieś szkło (być może szkło je zabezpiecza). Tak czy siak mimo tego, że nie było to konieczne producent zadbał o ładne wykończenie.
Tylna część przypomina już bardziej tradycyjny dysk twardy, choć jednak z małym wyjątkiem – naklejka zawierająca informacje o nośniku także znajduje się po tej stronie (standardowo nakleja się ją na awersie).
Czemu jednak służy dołączony pendrive? Osoby, które liczyły, że w prezencie z dyskiem otrzymujemy gratisowo pendrive będą rozczarowane. Po podłączeniu do komputera dysku system wykryje tylko 120GB SSD, nawet program służący do partycjonowania dysku nie znajdzie tego talerzowego o pojemności 1TB. Najprawdopodobniej zdecydowano się na takie rozwiązanie z prostej przyczyny – niedoświadczony użytkownik mógłby zainstalować system na dysku twardym, chcąc temu zaradzić postanowiono, że bez instalacji specjalnego sterownika system wykryje tylko ten półprzewodnikowy. Aby „odblokować twardziela” musimy włożyć pendrive, który następnie automatycznie uruchomi kreator instalacji sterowników. Bez obaw, jeśli z jakichś przyczyn nie będziemy mogli go użyć, sterownik znajduje się również na stronie WWW Western-Digital.
