Portal komputerowy » od 300 do 400zł » Phanteks Enthoo Pro M – test interesującej obudowy MidiTower » Strona 3

Phanteks Enthoo Pro M – test interesującej obudowy MidiTower

 

 
Overview
 

Producent:
 
Cena:
 
criteria 1
 
 
 
 
 
4.5/5


User Rating
20 total ratings

 

Zalety


+ładny wygląd (choć to kwestia gustu)
+dobrze rozplanowane wnętrze
+dobre możliwości aranżacji okablowania
+przystosowanie do chłodzenia cieczą
+dużo miejsca na kartę graficzną i cooler CPU
+duża ilość filtrów przeciwkurzowych
+zasilacz oddzielony od reszty komponentów
+wykręcane śledzie

Wady


- przydałoby się dołączyć do zestawu jedne sanki montażowe dysków 2,5"/3,5" więcej
- tylko 1 wentylator w komplecie


Kilka słów o teście

Firma Phanteks posiada w swojej ofercie wentylatory, chłodzenia CPU, akcesoria oraz obudowy. My właśnie otrzymaliśmy do testów najnowszą obudowę tego producenta – Phanteks Enthoo Pro M, przystosowaną do chłodzenia cieczą i wspierającą płyty E-ATX. Zapraszamy do zapoznania się z recenzją.

2
Opublikowano 27 sierpnia 2015 Spis treści:

 
Recenzja
 
 

Phanteks Enthoo Pro M – wnętrze

By dostać się do wnętrza testowanej obudowy trzeba odkręcić przynajmniej cztery śrubki. Co ciekawe, jak pokazuje infografika dostarczona nam przez producenta, obudowę da się rozebrać na drobne części.

Phanteks Enthoo Pro M rozebrana na czesci

Phanteks Enthoo Pro M bok

Po demontażu bocznego panelu zauważymy cztery (na zdjęciu powyżej widać tylko 3) otwory do poprowadzenia kabli zasilacza. Co ciekawe dokładne oko zobaczy kolejne cztery, ale te nie mają gumowych przepustów. Otwory znalazły się na swoich miejscach, przez co nie musimy się martwić, że nasze kable mogą nie dosięgnąć do wymaganych wtyczek. Ponadto możemy zobaczyć tutaj także specjalną komorę na zasilacz. Na niej ulokowano kolejny gumowy otwór do poprowadzenia kabli oraz miejsce na sanki przeznaczone do instalacji dysków 2,5″, niestety musimy je dokupić (lub przenieść z tyłu obudowy).

Phanteks Enthoo Pro M wnetrze

 

Phanteks Enthoo Pro M przepusty

W prawej stronie obudowy umieszczono 5 miejsc na dyski 2,5″ i 3,5″ (jedno na zdjęciu się schowało). By je zamontować musimy wykręcić plastikową zaślepkę z napisem Phanteks i w jej miejsce wkręcić specjalne sanki, których nie wiedzieć czemu w zestawie nie otrzymujemy… Jeśli braknie nam miejsca na dyski, to bez problemu można dokupić nawet 5 takich sanek – oczywiście każde za 6,90 Euro…

Phanteks Enthoo Pro M wnetrze 3

Na samej górze obudowy, jak już wcześniej wspominaliśmy producent umiejscowił dwa otwory na poprowadzenie kabli (w tym jeden z gumowym „przepustem”). Ponadto widzimy miejsce na trzy wentylatory 120/140mm. Fabrycznie producent zamontował tutaj swego rodzaju „tackę” na „śmigła”. Jeśli jednak planujemy używać chłodzenia wodnego, lepiej będzie ją zdemontować. Otrzymamy wtedy ok. 45mm na chłodnicę. Pamiętajmy, że możemy ją zainstalować przy lewej ściance, przez co zyskamy trochę niezwykle cennego w takiej sytuacji miejsca.

Phanteks Enthoo Pro M wnetrze 2

Phanteks Enthoo Pro M wnetrze 5

 

Idąc w prawą stronę widzimy jedno miejsce na napęd 5,25″. Jeśli jednak nie planujemy tego miejsca w ogóle używać możemy po prostu odkręcić koszyk, by zyskać trochę miejsca w obudowie.

Phanteks Enthoo Pro M wnetrze 4

Na froncie obudowy producent przewidział miejsce na maksymalnie trzy wentylatory 120mm bądź dwa 140mm. Można zatem śmiało, rzec, że Phanteks Enthoo Pro M to obudowa przystosowana do systemów chłodzenia cieczą. Mało która obudowa Midi Tower jest w stanie zmieścić dwie chłodnice 360mm.

Spis treści: Phanteks Enthoo Pro M – test interesującej obudowy MidiTower

Trevor
 
Odwieczny fan elektroniki, motoryzacji i piłki nożnej. Szczególnie zainteresowany smartfonami, tabletami, telewizorami i komponentami PC.


2 komentarze


  1.  
    Polak

    Przepraszam bardzo, czy artykuły na waszej witrynie redagują przedszkolaki? W samych zaletach macie chyba że 3 błędy. Nawet nie chce się czytać dalej.





Dodaj komentarz


(required)