Recenzja obudowy ARC MIDI R2 – powiew chłodu od Fractal Design

Wygląd zewnętrzny

Obudowa wykonana jest w całości ze stali pomalowanej na czarny mat, który nie palcuje.  Stylistyka raczej surowa, ale nie toporna, oko cieszą wszystkie zaokrąglone krawędzie z przodu obudowy. Prawidłowy przebieg powietrza ma zapewnić kilka kratek wentylacyjnych, spełniających rolę nie tylko użytkową, ale również dekoracyjną.

U góry mamy zamontowany panel zewnętrzny. Bardzo spodobało nam się takie rozwiązanie, bo maksymalnie ułatwia dostęp do najważniejszych portów komunikacyjnych komputera. Panel wyposażono w przycisk zasilania z niebieską diodą oraz czerwoną wskazującą aktualne użycie dysku. Z łączy do wyboru mamy wejście i wyjście minijack oraz dwa porty USB 3.0. Zabrakło eSATA, ale jego popularność jest raczej dyskusyjna. Przycisk Reset został maksymalnie schowany i nie sposób przypadkowo go nacisnąć. Kolejną niespodzianką był wbudowany kontroler prędkości wentylatorów z ustawieniami: 5/7/12V. Mechaniczna trzystopniowa regulacja prędkości może nie jest najnowocześniejszym rozwiązaniem, ale świetnie się sprawuje, gdy chcemy zapewnić sobie odrobinę ciszy podczas ulubionej rozrywki czy pracy, tym bardziej że do tej regulacji podłączamy do 3 wentylatorów równocześnie.

W topie obudowy mamy możliwość zamontowania do trzech wentylatorów o wielkości 120/140mm.

Kratka wentylacyjna zabezpieczona jest filtrem przeciwkurzowym mesh. Zebrany kurz można zwyczajnie ściągnąć odkurzaczem i zapomnieć o specjalnej konserwacji obudowy lub wyjąć naciskając po bokach siateczki.

Z przodu obudowy mamy tylko dwie kieszenie na napędy, jest to wystarczająca konfiguracja w wielu komputerach, tym bardziej że mamy wbudowany panel zewnętrzny dość bogato wyposażony. Demontaż jest prosty i wygodny; aby dodać kolejny wentylator z przodu wystarczy otworzyć za pomocą zatrzasku górny panel  i w nim znajduje się miejsce do montażu dodatkowego opcjonalnego wentylatora 140mm(jeden już jest zamontowany).

Panel boczny obudowy wyposażono w duże okno wykonane z lekko przyciemnaniej plexi. Co ciekawe producent dostarcza wersję również bez okna, a sam panel z oknem można dokupić później. Przykręcamy je za pomocą szybkośrubek, dzięki czemu do ich demontażu nie potrzebujemy żadnego narzędzia. Dodatkowo otrzymały one specjalne wytłoczenia pomagające w ich demontażu. Panele są wykonane z bardzo grubej blachy i nie ma możliwości, aby coś się w nich chwiało albo wyginało.

Tył obudowy wyróżniają białe wypełnienia w postaci wentylowanych śledzi na wolne sloty i koloru zamontowanego wentylatora. Ilość slotów to standardowo 7 + 1 pionowy na chłodzenie wodne.Osobiście wolałbym jakby się jeszcze znalazły otwory na przeprowadzenie wężów do chłodzenia cieczą niż sama zaślepka/slot na zewnętrzną kartę rozszerzeń nie montowalną bezpośrednio do płyty głównej).

Montaż zasilacza mamy w dwóch pozycjach – wentylatorem do dołu lub do góry. I tutaj nie zabrakło podpórek gumowych redukujących drgania jakie wywołuje wentylator zasilacza.

U spodu mamy 4 masywne stopki wykonane z gumowego materiału antypoślizgowego. Ich obramowanie jest chromowane co stanowi fajny efekt, gdy posiadamy biurko szklane. Znów mamy solidną powierzchnie wentylacyjną oraz możliwość montażu dodatkowego wentylatora 120/140mm. Kratka przeciwkurzowa jest wyciągalna, dzięki czemu mamy łatwy sposób konserwacji obudowy.