Test Zalman Z9 U3 – najlepsza w swojej cenie
Zalety
+ Filtry przeciwkurzowe
+ Dołączone 3 wentylatory 120mm
+ Porty USB 3.0
+ Regulacja obrotów wentylatorów na panelu przednim
+ Czujnik temperatury
Wady
- Brak filtra w górnej części obudowy
- Filtr doprowadzający powietrze do zasilacza
Firma Zalman wydała jakiś czas temu odświeżony model jednej z najbardziej rozchwytywanych obudów na runku. Mowa tutaj o obudowie Z9 U3, która różni się od modelu Z9 Plus kilkoma szczegółami. Jak testowany sprzęt poradzi sobie w codziennym użytkowaniu? Jak przebiega montaż? Jak wygląda cyrkulacja powietrza wewnątrz obudowy? Na te i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć w tym artykule, porównując Z9 U3 do mojej obudowy Chieftec DF-02B-B-OP.
Wygląd
Obudowa wygląda bardzo efektownie. Znakiem rozpoznawczym modelu Z9 oraz Z9 Plus był charakterystyczny wlot powietrza układający się w kształt litery „Z” na panelu przednim. Tego elementu nie mogło także zabraknąć w modelu Z9 U3.
Panel przedni został wykonany z wyjątkowo dobrej jakości plastiku. Boczne krawędzie są matowe, a środkowa część została wykonana z siatki mesh oraz błyszczącego plastiku. Wygląda to bardzo dobrze, jednak wymaga częstego czyszczenia, gdyż na tego typu plastiku bardzo łatwo zostawić swoje odciski palców.
W górnej części panelu przedniego znalazł się okrągły przycisk służący do włączania komputera. Świeci on jasnym niebieskim światłem. Można powiedzieć, że intensywność tego światła jest dość dobrze zrównoważona – nie jest ani za mocna, ani za słaba.
Niżej znalazł się panel I/O, na którym producent umieścił:
- 2 porty USB 3.0
- 2 porty USB 2.0
- Wejście mikrofonowe
- Wyjście audio
- Diodę informującą o pracy dysku
- Przycisk reset
- Wyświetlacz podający temperaturę
- Regulator obrotów do trzech wentylatorów
Całość została rozmieszczona w czarnym plastiku pokrytym cienką warstwą szkła akrylowego. Początkowo myślałem, że nie był to za dobry pomysł i warstwa szkła akrylowego będzie się łatwo rysowała, jednak wszelkie moje wątpliwości zostały szybko rozwiane.
Niżej znalazły się cztery zatoki 5,25″, z możliwością adaptacji jednej z nich do 3,5″. Zatoki te zostały wykonane z meshowej siatki, a dodatkowo producent wyposażył je w filtry przeciwkurzowe.
Na samym dole znalazł się wlot powietrza układający się w kształt litery „Z”. Wyśmienicie prezentuje się także logo Zalman umieszczone na jednym ze „skrzydeł” przedniego wlotu, a podświetlany na niebiesko wentylator umieszczony za wlotem powietrza sprawia, że całość wygląda jeszcze lepiej.
Aby umożliwić pełne zdjęcie panelu przedniego, bez przeciągania kabli, producent zastosował tutaj dwie wtyczki, które należy rozłączyć, przez demontażem panelu. Niestety niewielu producentów stosuje tego typu rozwiązania.
Podobnie jak w przypadku panelu przedniego, tak i w panelu górnym krawędzie są matowe, a środek został wykonany z siatki mesh oraz błyszczącego plastiku. Nie mogło także zabraknąć tutaj specjalnego wytłoczenia na np. dysk zewnętrzny. Niestety, mimo iż panel górny zdejmuje się stosunkowo łatwo, i znajduje się tam sporo miejsca na filtr powietrza, to producent go tam nie umieścił.
Panel górny przymocowany jest do obudowy, za pomocą ośmiu zatrzasków. Trzyma się bardzo pewnie, lecz jego demontaż może być dość kłopotliwy, gdyż dostęp do dwóch tylnych zacisków utrudniają fabryczne wentylatory.
W lewej ściance obudowy zostało umieszczone dość dużych rozmiarów okno, pozwalające na podglądanie naszych podzespołów. Samo okno nie posiada wymyślnych kształtów, ale muszę przyznać, że pasuje znakomicie do reszty obudowy. Warto zwrócić uwagę także na to, że okno to nie jest małe a ścianka mimo to zachowuje swoją sztywność.
Na tylnej ściance znajdziemy otwór na zasilacz, który podobnie jak w większości nowoczesnych obudów został umieszczony w na dole. Nad otworem znajduje się 7 slotów na karty rozszerzeń – niestety zaślepki są wyłamywane. Nad nimi znalazły dwa otwory na węże od chłodzenia cieczą oraz otwór, w którym producent umieścił standardowo jeden z wentylatorów.
Spód urządzenia jest również bardzo interesujący. Spodziewałem się tutaj bardzo drobnego filtra powietrza, który nie pozwalałby na to by jakakolwiek drobina kurzu przedostała się do zasilacza. Filtr, jaki znajduje się na otworach wentylacyjnych doprowadzających powietrze do zasilacza, jest dość grubo perforowany, przez co bardzo prawdopodobne jest dostawanie się kurzu do wnętrza zasilacza. Nieco lepiej prezentuje się filtr zamontowany tuż obok. Wygląda identycznie jak ten, który znalazł się na przedzie obudowy. Warto zwrócić uwagę także na stosunkowo wysokie nóżki obudowy, które są wykonane z gumy. Sprawiają one, że obudowa nie tylko umieszczona jest nieco wyżej, ale i redukują wibracje
Producent wraz z obudową dostarczył nam pokaźną ilość dodatków. Znalazły się tutaj między innymi:
- Instrukcja obsługi
- Gumowe nakładki antywibracyjne
- Zaślepki slotów PCI
- Plastikowe opaski do organizacji kabli
- Przedłużka kabla 12v
- 5 kompletów śrubek
- Komplet śrubek dystansowych
Na wielką pochwałę zasługuje fakt, że wszystkie akcesoria są w osobnych woreczkach. Przysłowiową wisienką na torcie jest tutaj hermetyczna torba z logo Zalman’a, w której zostały umieszczone mniejsze woreczki.
Spis treści: Test Zalman Z9 U3 – najlepsza w swojej cenie
Można gdzieś kupić takie nakładki na hdd??