Recenzja chłodzenie AC NV Silencer 6
Arctic Cooling proponuje nam coraz to różniejsze produkty. Ostatnio stałem się szczęśliwym (co nie znaczy że jestem zadowolony) posiadaczem karty 6600GT. Wszystko ładnie do póki się nie włączyło komputer….. No więc zaopatrzyłem się w coś cichszego a raczej niesłyszalnego 🙂 Moim nabytkiem okazał się NV Silencer 6 firmy Arctic Cooling
Na samym początku sam produkt niczym mnie nie przyciągnął, spokojnie go rozpakowałem, zrobiłem zdjęcia i zamontowałem na karcie.
Do karty oczywiście została dodana bardzo krótka ale za to kolorowa instrukcja montażu, nawet dobra pasta termoprzewodząca, naklejka na obudowę oraz śledź z otworami wylotowymi na ciepłe powietrze.
Wentylator NV Silencer-a „obracał się leżąc na stole”, wystarczyło lekko poruszyć radiator a wentylator się już obracał. Ceramiczne łożysko na jakim został osadzony spisuje się rewelacyjnie !! dobrze ułożone łopatki, brak przeszkód na drodze podczas zaciągania powietrza i niskie obroty powodują że wentylator nawet jak pracuje na 100% mocy jest niesłyszalny.
Miedziana część radiatora nie była duża zaledwie cieniutka warstewka ale jak się później okazało w zupełności wystarcza by konkretnie schłodzić procesor naszej karty graficznej.
Hmmm karta okazała się krótsza od chłodzenia, muszę przyznać że gdyby dodać tam jeszcze jakąś ładną diodę to by było extra. Samo mocowanie naszego cacka było bardzo dobre i proste. Tranzystory są dobrze odizolowane od wszelkich metalowych elementów a docisk jest naprawdę duży.
Niestety mając mała obudowę i dużą ilość kabli będziemy mieli mały problem z upchaniem tego w komputerze. Sam musiałem przełożyć 2 kable. Ze względu na konstrukcje nie zalecane jest montowanie blisko kart oraz innych podzespołów które wydzielają ciepło. No cóż wiemy jak wygląda czas na efekt pracy. Chcąc zmierzyć różnicę temperatury musiałem się posłużyć prymitywnym sposobem :(. Test polegał na przeprowadzaniu pierwszych 4 testów z 3D marka 03, zaraz po ich przerwaniu pokazywała mi się temperatura rdzenia karty graficznej. Wiadomo że podczas obciążeń procesor nagrzewa się do ponad 100 stopni, mój test miał na celu tylko pokazać różnicę między tradycyjnym chłodzeniem a NV Silencer 6 firmy Arctic Cooling.
Jak widać w idle już jest duża różnica, rdzeń w tym przypadku taktowany jest 300 Mhz a wentylatory pracują na 80% mocy. A jak to się to ma w stresie ?
Rdzeń na standardowym chłodzeniu maksymalnie udało się przetaktować na 570 Mhz. Była to praca stabilna chłodzenie umożliwiało dociągnięcie do 600 Mhz lecz karta nie przechodziła pierwszego testu. Zaś NV Silencer jak widać daje rade nawet na 630 Mhz, niestety była to już praca z zniekształconymi krawędziami i na granicy wytrzymałości. Czy warto zakupić sobie takie chłodzonko. sądzę że tak, zyskujemy przede wszystkim cisze a przy tym lepszą wydajność.
Spis treści: Recenzja chłodzenie AC NV Silencer 6