Reeven Okeanos i Ouranos test interesujących coolerów z Azji

Reeven Okeanos – prezentacja

Opakowanie omawianego coolera wykonano z tektury. Całość przyozdobiono ciekawie wyglądającym wzorkiem. Wszystko wygląda dość ładnie i gdyby stało na półce to spokojnie mogłoby przykuć uwagę kupującego.

Sam cooler z technicznego punktu widzenia prezentuje się całkiem nieźle. Bez problemu zainstalujemy go na kluczowych podstawkach AMD i Intel, generalnie możemy śmiało powiedzieć, że jeśli posiadamy nawet kilkuletni komputer bez problemu powinniśmy omawiany produkt zamontować. Wspierane podstawki to AM2(+), AM3(+), FM1, FM2(+) oraz dla Intela – 115X, 2011, 1366. Najważniejsza cześć chłodzenia – radiator składa się z dwóch wież, które umożliwiają montaż aż trzech wentylatorów 140mm/120mm. Każda z nich jest wykonana z bardzo dobrej jakości materiałów, po części owocuje to dużą wagą – 1145g (!). Wracając jeszcze na chwilkę do wentylatorów –  montujemy je za pomocą specjalnych zaczepów. Chcąc zapewnić dobrą wydajność producent wyposażył swój flagowy produkt w 6 bardzo ładnych i schludnie wyglądających niklowanych rurek cieplnych, niestety nie mają one bezpośredniego kontaktu z procesorem, ale i tak powinny zapewnić dobre odbieranie ciepła z procesora.

Na najwyższych żeberkach obu wież zostało wygrawerowane ładne logo Reeven. Wraz z żółtym wentylatorem prezentuje się całkiem nieźle. Może być to istotny plus dla kogoś, kto posiada obudowę z oknem.

 W naszym przypadku pierwszy i trzeci stlot był całkowicie zasłonięty, natomiast w drugim i czwartym powinny się zmieścić nawet wysokie pamięci RAM

W paczce z coolerem poza instrukcją montażu, kompletem śrubek i zestawem montażowym znajdziemy dwa reduktory obrotów wentylatorów i bardzo małą tubkę (według producenta) wydajnej pasty termoprzewodzącej. Jest to tak zwane „rozsądne minimum”.