Test Huawei Honor 5X. Niemal jak Honor 7, tyle że w niższej cenie.
Zalety
+ wygląd i wykonanie jak w klasie premium
+ bardzo dobrej jakości ekran IPS 5.5'
+ funkcjonalna nakładka EMUI 3.1
+ sprawnie działający czytnik linii papilarnych
+ DualSIM (niestety hybrydowy)
+ wygodny przycisk „wiszący” na ekranie
+ wydajność przy codziennych zastosowaniach
+ planowana aktualizacja do Androida 6 Marshmallow
Wady
- wystające oko aparatu
- przyciski ekranowe
- brak wsparcia dla trybu OTG
- niedemontowalna bateria
- hybrydowy slot SIM/microSD
- tylko tryb stand-by kart SIM
- cena jak narazie nieco zawyżona
- łatwo rysująca się folia ochronna na ekranie
- głośnik przeznaczony do multimediów znajduje się na dolnej krawędzi
Honor 5X to następca bardzo udanego, wysoko ocenianengo w recenzjach i testach oraz popularnego wśród nabywców modelu 4X. Nowy model to też nowe rozwiązania. Całość jest metalowa i wizualnie bardzo podobna do flagowego Honora 7, co jest niewątpliwie zaletą. Smartfon oprócz tego na papierze oferuje szereg ciekawych opcji, ale czy tak jest w praktyce? Sprawdźmy to jak urządzenie kosztujące na wolnym rynku około 1200 złotych wypadło w naszych testach. Zapraszamy.
Honor 5X – interfejs użytkownika
Honor 5X wyposażono w system Android 5.1.1 Lollipop (dokładnie oznaczenie kompilacji to KIW-L21C432B002), wsparty kilkoma fabrycznymi aplikacjami. Oprócz tego, otrzymujemy według wielu głosów jedną z najlepszych nakładek na system Google – EMUI 3.1, która odznacza się bardzo dobrą efektywnością. Na razie nie wiadomo nic o planowanej aktualizacji Honor 5X do Androida 6. Zapewne będzie tak za jakiś czas.
System w wykonaniu Honora obsługuje całkiem spory wachlarz gestów (poniżej), aczkolwiek nawet tak dobra nakładka ma swoje wady.
- styl ekranu głównego: standardowy lub prosty,
- aplikacje chronione,
- aplikacje energochłonne w tle,
- tryb nie przeszkadzać,
- centrum powiadomień,
- aplikacje działające w sieci,
- budzenie głosem,
- sterowanie ruchem,
- obsługa jedną ręką,
- przycisk wiszący,
- inteligentne zdjęcie ekranu.
Na pochwałę zasługuje różnorodność z jaką można kontrolować różne elementy – przez przyciski, gesty, puknięcia, przeciągnięcie, itd. Standardowych motywów też jest kilka – dla każdego coś miłego. Razi jednako uboga różnorodność graficzna ikon w EMUI 3.1 – po prostu są one w naszej ocenie zbyt podobne do siebie niestety.
Honor 5X – (powyżej) menu po przytrzymaniu włącznika
Honor 5X – (powyżej) panel powiadomień i skrótów
(powyżej) odblokowywanie telefonu PIN-em
Spis treści: Test Huawei Honor 5X. Niemal jak Honor 7, tyle że w niższej cenie.