Test Huawei Honor 5X. Niemal jak Honor 7, tyle że w niższej cenie.
Zalety
+ wygląd i wykonanie jak w klasie premium
+ bardzo dobrej jakości ekran IPS 5.5'
+ funkcjonalna nakładka EMUI 3.1
+ sprawnie działający czytnik linii papilarnych
+ DualSIM (niestety hybrydowy)
+ wygodny przycisk „wiszący” na ekranie
+ wydajność przy codziennych zastosowaniach
+ planowana aktualizacja do Androida 6 Marshmallow
Wady
- wystające oko aparatu
- przyciski ekranowe
- brak wsparcia dla trybu OTG
- niedemontowalna bateria
- hybrydowy slot SIM/microSD
- tylko tryb stand-by kart SIM
- cena jak narazie nieco zawyżona
- łatwo rysująca się folia ochronna na ekranie
- głośnik przeznaczony do multimediów znajduje się na dolnej krawędzi
Honor 5X to następca bardzo udanego, wysoko ocenianengo w recenzjach i testach oraz popularnego wśród nabywców modelu 4X. Nowy model to też nowe rozwiązania. Całość jest metalowa i wizualnie bardzo podobna do flagowego Honora 7, co jest niewątpliwie zaletą. Smartfon oprócz tego na papierze oferuje szereg ciekawych opcji, ale czy tak jest w praktyce? Sprawdźmy to jak urządzenie kosztujące na wolnym rynku około 1200 złotych wypadło w naszych testach. Zapraszamy.
Honor 5X – książka telefoniczna, wprowadzanie tekstu, jakość rozmów
Aplikacja telefoniczna, kontakty i wiadomości SMS to w zasadzie jeden program z trzema kartami, a każda z zakładek ma własną ikonę na pulpicie, która pozwoli od razu się do niej przenieść. Można jednak przełączać się pomiędzy kartami bez wychodzenia do pulpitu. Kontakty są dopasowywane zarówno po numerach telefonicznych, jak i literach przypisanych do liczb. Ulubione kontakty są po prostu wyświetlane jako pierwsze w kolejności na liście wszystkich kontaktów.
W czasie testów nie było większych problemów z zasięgiem i słyszalnością rozmów. Również druga strona rozmowy nie kierowała do mnie większych uwag. Dzwonki są dobrze słyszalne, a gdy telefon leży na płaskim podłożu – umieszczonego na krawędzi dolnej obudowy głośnika nic nie zatyka. Szkoda tylko, że monofoniczny głośnik główny znajdziemy jedynie pod jedną z dwóch kratek na dolnej krawędzi (druga to zwykła maskownica). Choć jest on dość donośny (84 dB) to na maksymalnej głośności na jakości traci jakość samego dźwięku. Ponadto złe umiejscowienie naraża go na zasłonięcie, a w konsekwencji niemal całkowite stłumienie.
Honor 5X wyposażono w przyjemną w użytkowaniu klawiaturę ekranową. Została ona dopasowana do wyglądu pozostałych elementów wyświetlanych na ekranie w sposób bardzo staranny. Część symboli można wprowadzić przytrzymując dłużej standardowe klawisze alfanumeryczne, a dodatkowo jeśli komuś to odpowiada to w opcjach można uaktywnić wprowadzanie słów przeciągnięciem palca. Dobrze sprawuje się wbudowany słownik. Choć obsługuje on podpowiedzi w dwóch wybranych przez użytkownika językach jednocześnie.
Spis treści: Test Huawei Honor 5X. Niemal jak Honor 7, tyle że w niższej cenie.