Test Huawei Honor 7 – wykonanie premium w dobrej cenie.

Honor 7 – podsumowanie testu

Honor 7 kosztujący na dzień dzisiejszy nieco ponad półtora tysiąca złotych, to pod wieloma względami urządzenie sprawiające wrażenie produktu z wyższej półki. Cieszy również (a może przede wszystkim) bardzo wysoka jakość wykonania i ergonomiczne rozmieszczenie przycisków. Swoiste novum w postaci „inteligentnego przycisku” sprawuje się w praktyce bardzo dobrze. Konkurencja powinna brać z tego rozwiązania przykład.

Mamy tu bardzo dobrej klasy 5-calowy ekran, naprawdę szybki procesor oraz dużo pamięci operacyjnej. Dobry aparat z ciekawymi funkcjami ogólnie zadowala jakością wykonywanych zdjęć, aczkolwiek ma on braki techniczne, do jakich zaliczymy przede wszystkim brak możliwości nagrywania w 4K czy w 60 fps-ach. Dla przeciwwagi powiedzmy, że pojemna bateria spokojnie wystarczy na półtora dnia pracy.

Na kolejny plus można zaliczyć względnie świeżą wersję Androida (5.0.2) z bardzo dobrą nakładką EMUI 3.1 – która to dla niektórych na początku może wymagać przyzwyczajenia, ale zaś jest tylko z górki. Być może niedługo Honor 7 dostanie Androida 6, ale w praktyce zobaczymy jak to wyjdzie – tym bardziej że niedawno na rynku debiutowała „osobna” wersja tego modelu z owym Androidem w standardzie właśnie.

Niestety każde, nawet z pozoru dopracowane urządzenie ma wady. W Honor 7 na minus jest kilka elementów. Pierwsza to nie do końca spolszczony system (jakie to typowe dla chińczyków). Druga kwestia to wystający obiektyw aparatu. Z drugiej strony można na to spojrzeć łaskawiej, wiedząc, że nawet klasowa konkurencja robi dokładnie tak samo (Samsung Galaxy S6). Hybrydowy slot DualSIM to rozwiązanie kontrowersyjne – jedni to lubią inni nie. Akurat dla nas to nie jest dobre, jeśli mamy wybierać między aktywną drugą kartą SIM bądź kartą pamięci. No ale taka moda ostatnio. Pamięci wbudowanej tez jest trochę za mało bo tylko 16Gb a niecałe 11GB nadaje się do użytku. Niemniej jak komuś jej zabraknie to dostępna w sprzedaży też jest wersja 64GB Honora 7, albo zakup pojemnej karty pamięci, która pozwoli – po ustawieniu w systemie, działać jako domyślna pamięć systemowa.

Następna gafa projektujących owe urządzenie to głośnik przeznaczony dla multimediów, który to znajduje się… na dolnej krawędzi smartfona. Ogólnie znalezienie dla niego optymalnego umiejscowienia ( najczęściej jest to frontowe stereo) to sztuka trudna, ale wybór dołu smartfona to według nas jedno z najgorszych wyjść. Podczas korzystania z aplikacji pełnoekranowych, głównie gier wyświetlanych w trybie horyzontalnym, obiecujemy Wam że często, gęsto będziecie go sobie przykrywać dłonią. W dodatku producent użył tutaj swoistej manipulacji w budowie – bo wyraźnie widzimy podwójny grill, ale tylko z lewej strony umieszczono prawdziwy głośnik.

W modelu Honor 7, Huawei postanowił podnieść sobie poprzeczkę jeszcze wyżej w stosunku do wcześniejszych modeli, i użył materiałów, których zdecydowanie nie musi się wstydzić.

Testowanemu smartfonowi zdecydowaliśmy się wystawić ocenę 4.5/5, oraz wyróżnienie w kategorii cena/wydajność oraz jakość. To bardzo dobry produkt i Tweaks.pl szczerze poleca jego zakup.

Sprzęt do testów wypożyczyła firma:

Serdecznie dziękujemy!