Test Noctua NH-D15 – from Austria with love
Zalety
+wsparcie producenta
+łatwy montaż
+śrubokręt w zestawie
+dobra pasta w komplecie
+6 lat gwarancji
+wcięcia umożliwiające montaż wysokich modułów RAM
Wady
Noctua NH-D15 – tak brzmi pełna nazwa testowanego coolera. Jest to długo wyczekiwany następca wręcz legendarnej D14, która nawet niemal pięć lat po premierze doskonale sie trzyma (co potwierdza jej cena na portalach aukcyjnych). Czy D15 sprosta oczekiwaniom? Czy podniesie poprzeczkę wyżej od poprzednika? Test wykaże.
Noctua NH-D15 – prezentacja
Najnowszy flagowiec firmy austriackiej został zapakowany w ogromne pudło, dobrze zabezpieczone. Widać, że to produkt premium:
Chłodzenie to monstrum. Jest bardzo wielkie. Przed zakupem lepiej upewnić się, że zmieści się nam do obudowy!
Końce heat-pipe’ów zostały ładnie zakończone.
Wydawać by się mogło, że taki kolos będzie miał problemy ze slotami RAM. Nic bardziej mylnego. Producent pomyślał, wyciął część dolnych żeberek, aby umożliwić kompatybilność nawet z wysokimi pamięciami RAM!
Naszemu coolerowi niegroźna nawet pamięć z wysokim radiatorem, niestety cały drugi slot jest zasłonięty(przy Dual Channel slot ten nie jest używany).
Spis treści: Test Noctua NH-D15 – from Austria with love