Test Palit GTX 780 Ti Jetstream

Podsumowanie

GeForce GTX 780 Ti to układ na czasie, odpowiednio zaawansowany technologicznie, będący konkurentem do Radeona R9 290X. Naszym zdaniem nVidia dobrze przygotowała się na walkę z konkurentem. Wydajność karty jest bardzo wysoka i nawet na maksymalnych ustawieniach, a w szczególności z włączonym SSAA (SSAA X2 renderuje dwa razy większy obraz, tj. w przypadku rozdzielczości 1920×1080 rdzeń generuje obraz rzędu 3840×2160, a następnie zmniejsza go do 1080p). Spodobał nam się względnie niski pobór energii. Dwa gniazda PCI-E 8PIN zwykle zwiastują ogromny pobór energii, bo są wstanie dostarczyć wiele watów mocy. Tutaj to był chyba jednak ukłon dla ekstremalnych overclockerów niebojących się ciekłego azotu. Recenzowaliśmy jednak kartę autorską więc nie będziemy się rozpisywać nad zaletami konstrukcji referencyjnej. Bardzo przypadło nam do gustu chłodzenie JetStream, ponieważ jest ciche oraz wydajnie. Spodziewaliśmy się ponad 80 st. Celsjusza na rdzeniu, tymczasem mamy maksymalnie 76 i to po podkręceniu. Małym plusem może być kolor PCB – czarnobrązowy, wiele osób rezygnowało z kart Gigabyte, ponieważ tam płytka drukowana do niedawna miała kolor niebieski.  Nie może być za „kolorowo” więc powiemy, że nie każdemu spodobają się duże gabaryty karty graficznej i jej bardzo wysoka cena (2900zł). Ostatni powód można wytłumaczyć, w końcu to topowa karta graficzna. Chcielibyśmy, aby Palit spróbował zmieścić się w dwóch slotach, aby była możliwa konfiguracja SLI na każdej płycie głównej. Choć zastanawiające jest, po co komu SLI GTX-ów 780 Ti? 🙂

Palit GTX 780 Ti Jetstream otrzymuje od nas rekomendację udanego zakupu i wyróżnienie w kategorii Wydajność 5/5

Sprzęt do testów dostarczył: