Test Sony Xperia Z1 – niech moc będzie z Tobą!

Wykonanie

Xperia Z1 została wykonana w całości ze szkła mineralnego, odporniejszego na pęknięcia od.. Gorilla Glass. Osoby które porysowały swoją Xperię nie muszą się martwić. Sony w prezencie nakleiło nam folię poliwęglanową (a właściwie wprasowało), którą po kontakcie z czymś ostrym można bez problemu zdjąć, i telefon będzie wyglądał nadal jak prosto z pudełka. Niedowiarkom radzę obejrzeć ten, i ten film.

Czas jednak przejść dalej. Od przodu Xperia Z1 wygląda niemal identycznie jak poprzedniczka – Xperia Z, w zasadzie różnice sprowadzają się do przesunięcia przedniej kamerki na prawą stronę.

Patrząc na tylną klapkę znów nie zobaczymy większych różnic względem „Zetki”. Niektórzy oczekiwali czegoś nowego, ale z drugiej strony po co zmieniać coś naprawdę udanego? Design jest prosty, ale dzięki temu słuchawka wygląda na prawdę ładnie.

Istotną różnicą względem poprzednika jest zrezygnowanie z plastikowej ramki i wstawienie na jej miejsce aluminiowej. Niestety odbiło się to na wadze urządzenia, która wynosi 170g (ale wciąż to waga piórkowa).

Jak w większości smartfonów logo „Sony” znajdziemy na górze. Nieco wyżej dyskretnie chowa się głośnik słuchawki. Idąc w prawo możemy zaobserwować jeszcze przednią kamerkę 2MPx.

Godny uwagi jest pięciocalowy ekran LCD TFT z technologią Triluminos znaną z telewizorów Sony, konkretniej serii X9, W9 oraz niektórych W8. Standardowo dla Sony wyświetlacz posiada technologię X-Reality for mobile wyglądającą krawędzie, oraz Mobile Bravia Engine 2 poprawiającą kontrast, nasycenie kolorów i głębię czerni. Na górze więcej ciekawych rzeczy nie znajdziemy, więc czas iść dalej.

Pewne osoby zapytają „Dlaczego u góry i dołu są takie wielkie ramki!?” Wydaje się nam, że Sony zrobiło to celowo i nie jest to spowodowane tym, że zabrakło na coś miejsca. Po prostu po obróceniu smartfona do pozycji poziomej telefon leży wygodnie w dłoni, i jest miejsce na położenie niepotrzebnego w danym momencie kciuka.

Na spodniej stronie smartfona zamontowano aparat o matrycy.. 20,7MPx wraz z doświetlającą diodą led (według niektórych przecieków miała to być lampa ksenonowa, no ale cóż 🙂 ). Nieco niżej widnieje logo NFC.

Przy okazji możemy zobaczyć następną różnicę, w „zet jedynce” usunięto informacje spełnieniu norm europejskich (CE), a w jego miejsce wstawiono napis „Xperia„, natomiast mniej więcej na środku znalazło się logo Sony.
W dolnej krawędzi widzimy wnękę na smycz oraz…. głośnik znajdujący się w tym samym miejscu co w każdym iPhone-ie.

Po prawej stronie ramki znajdziemy spust migawki, bardzo przydatna rzecz, z własnego doświadczenia wiem, że zdjęcia wygodniej wykonuje się wciśnięciem niż dotknięciem. Sony umieściło ten przycisk, aby umożliwić robienie zdjęć pod wodą. Dlaczego? Digitizer (ta część ekranu, która wykrywa dotyk) w wodzie przestaje pracować.

Standardowo dla urządeń z serii „Xperia Z” pozostał ładny i designerski włącznik, który wspólnie ze spustem migawki, regulacją głośności i slotem kart SIM znalazł się po prawej stronie.

Na górnej krawędzi znalazł się port minijack (3,5mm). Co ciekawe, aby osiągnąć wodoodporność każde złącze przysłonięto klapką. Wyjątkiem jest tutaj złącze Jack, które jest odsłonięte.

Po prawej stronie znajdziemy slot kart micro-SD, złącze MHL 2.0 oraz miejsce na stacje dokującą.