Enermax MaxPro 500W – test tańszego zasilacza
Plusy
+ wentylator pracuje jeszcze przez krótki czas po wyłączeniu komputera
+ niezła jakość wykonania
+ japońskie kondensatory
Minusy
Większość „komputerowców” posiada w swoim pececie zasilacz kosztujący ok. 200-300zł. Takie zasilacze nie zepsują nam sprzętu, a kosztują stosunkowo niewiele w porównaniu do ceny nowego zestawu komputerowego. Dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej jednej konstrukcji z tego przedziału cenowego. Zapraszamy
Podsumowanie
Enermax MaxPro 500W to bardzo dobry zasilacz, cechuje się niską ceną i niezłym poziomem wykonania. Jego wentylator nawet pod mocnym obciążeniem pozostaje stosunkowo cichy, a napięcia pokrywają się z normą ATX. Właściwie wszystko w nim jest w porządku, niczym nas nie rozczarował. Pozostaje jeszcze kwestia ceny. Sklepy wyceniają sprzęt Enermaxa na około 240zł, jest to całkiem atrakcyjna cena, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną wartość naszej waluty wobec Euro. Należy jeszcze pamiętać, że w tą cenę wlicza się jeszcze „podatek od nowości”. Spokojnie i bez obaw możemy rozważyć zakup testowanego zasilacza.
Enermax MaxPro 500W otrzymuje od redakcji Tweaks.pl ocenę 4,5/5 oraz rekomendację doskonała cena
Sprzęt do testów dostarczył:
Spis treści: Enermax MaxPro 500W – test tańszego zasilacza
Witam,
„Szczerze mówiąc to bardzo miła niespodzianka. Nie spodziewaliśmy się japońskich kondensatorów w budżetowym zasilaczu.” – 250 zł to budżetowy zasilacz? To nie jest statek kosmiczny, tylko znane od kilkudziesięciu lat urządzenie z produkcji masowej. Japończycy też chcą zarabiać, jak będą zbyt drodzy – mogą zawijać fabryki i będą mieli to samo co w Polsce – zero przemysłu (tyle, że u nas nieco inne przyczyny 🙂 ).
Pozdro!
Sir
Ja od zawsze stawiałam na zasilacze Chieftec lub BeQuet
Seasonic, Enermax, Corsair robiony przez Seasonic. Dawniej Chieftec. Wsio w temacie.