Recenzja Enermax Modu87+ test zasilacza 600W
Kilka tygodni temu do naszej redakcji przywieziono niewielką paczkę wielkości pudełka do butów, która swoim ciężarem wskazywała, że zawartość kryje coś znacznie cięższego niż para solidnych butów wojskowych.
Wygląd
Co raz modniejsze stają się kolorowe obudowy, które dodają klasy każdemu stanowisku biurowemu i właśnie z myślą o takich użytkownikach powstał design zasilacza ENERMAX Modu87+. Czarna połyskująca obudowa oraz złoty duży wentylator z pewnością przypadną do gustu użytkownikom komputerów, które nie tylko mają działać, ale też dobrze się prezentować na przykład w przezroczystej obudowie.
Zasilacz możemy montować dowolnie, zarówno u góry jak i u dołu obudowy. Preferuję tą drugą metodę, ponieważ w ten sposób zasilacz nie uczestniczy w obiegu powietrza w obudowie (więcej w artykule: wybór obudowy do komputera).
Widok z boku zasilacza. Dziurkowana obudowa pozwala na swobodny obieg powietrza.
Producent zadbał o każdy szczegół dołączając komplet śrubek, tasiemek, nalepek, instrukcję w języku polskim, a nawet materiałową torebkę na niewykorzystane kable. Nie zabrakło nawet takie gadżety jak blokady przed przypadkowym wyrwaniem kabla zasilania z gniazdka zasilacza.
Wraz z zasilaczem otrzymujemy komplet kabli niezbędnych do montażu urządzenia z resztą komputera czyli:
- Kable modularne z wtyczkami Molex 4-pin oraz wtyczką FDD – 45 cm + 15 cm + 15 cm + 15 cm + 15 cm
- Kable modularne z czterema wtyczkami SATA – 45 cm + 15 cm + 15 cm + 15 cm
- Kable modularne z dwiema wtyczkami SATA oraz dwiema wtyczkami Molex – 45 cm + 15 cm + 15 cm + 15 cm
- podwójna wiązka z wtyczkami PCI-Express 6 + 2-pin na końcach – po 50 cm
Pełna specyfikacja tutaj: http://www.enermax.pl/modu87
Jedyną różnicą modelu MODU87+ a wersji PRO87+jest możliwość odpinania kabli i w ten sposób swobodnego zarządzania miejscem w obudowie bez plątaniny w gąszczu kabli. Kable dołączone do zestawu są na tyle długie że swobodnie można korzystać z nich nawet obudowie serwerowej.
Zasilacz Enermax Modu 87+ to bardzo solidna konstrukcja, którą cechuje spore napakowanie dodatkowej elektroniki i potężnych radiatorów, które mają efektywnie odprowadzać ciepła ze wzmacniacza mocy. Zasilacz waży prawie dwa kilogramy, czyli ¼ więcej od używanego do tej pory w redakcji Zalmana 460 Watt. Pierwsze wrażenia są obiecujące. Przejdźmy w takim razie do specyfikacji.
Spis treści: Recenzja Enermax Modu87+ test zasilacza 600W