Recenzja Silver Power 600Wat zasilacz
Dzisiejszy rynek IT rozwija się w bardzo szybkim tempie i co chwile mamy jakieś premiery najnowszego i super wydajnego sprzętu niestety ten coraz wydajniejszy sprzęt pobiera coraz więcej mocy przez co musimy kupować coraz mocniejsze zasilacze… Dlatego też postaram się wam przedstawić jeden taki o mocy aż 600W! 1) Prezentacja Power Color 600 Watt Zasilacz […]
Dzisiejszy rynek IT rozwija się w bardzo szybkim tempie i co chwile mamy jakieś premiery najnowszego i super wydajnego sprzętu niestety ten coraz wydajniejszy sprzęt pobiera coraz więcej mocy przez co musimy kupować coraz mocniejsze zasilacze… Dlatego też postaram się wam przedstawić jeden taki o mocy aż 600W!
1) Prezentacja Power Color 600 Watt
Zasilacz dostajemy w pudełku z najzwyklejszego kartonu.
Mamy tutaj kilka szczegółów wymienionych przez producenta oraz informacje, że zasilacz ma zabezpieczenia przeciw przeciążeniu i przeciw spięciom OVP, OCP, SCP
- OVP (Over Voltage Protection) – zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem na linii wyjściowej i uszkodzeniem zasilanych podzespołów;
- OCP (Over Current Protection) – zabezpieczenie przed zbyt wysokim prądem na wyjściu, osobne dla każdej linii, zapobiega przeciążeniu stabilizatora, co przy długotrwałym obciążeniu mogłoby doprowadzić do uszkodzenia zasilacza;
- SCP (Short Circuit Protection) – zabezpieczenie przeciwzwarciowe, po wykryciu zwarcia odłącza zasilacz; jako zwarcie przyjmuje się opór mniejszy niż 0,1Ω;
Cóż pudełko jest ważne ale ważniejsza jest jego zawartość i tak oto postanowiłem wykonać ten karkołomny wyczyn i je otworzyć co zobaczyłem?
Łącznie do dyspozycji dostajemy:
- 1×20/24Pin ATX
- 1x4pin
- 1x8pin
- 2x6pin
- 6xSATA
- 6xMolex
Mamy tu dwie linie 12V z czego każda ma 22A czyli dość dobry wynik niestety nie mamy tu możliwości „sprzężenia” ich tak jak w zasilaczach konkurencji… W prawym górnym rogu mamy naklejkę ROHS, a po lewej…
RoHS (ang. Restriction of Hazardous Substances) – unijna ustawa Restriction of Hazardous Substances, wprowadzona w życie 1 lipca 2006 roku. Jej celem jest ograniczenie stosowania substancji niebezpiecznych w sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, oraz ochronę zdrowia i środowiska poprzez odpowiednią utylizację w/w sprzętu.
ostrzeżenie! według tego co tutaj pisze NIE wolno mi zdejmować obudowy, TYLKO wyszkolony personel ma prawo to zrobić i niema tam żadnych części podlegających serwisowi…Ale jednak postanowiłem zaufać moim zdolnościom i pójść na całość.
Niestety podczas pierwszych prób zdjęcia obudowy zrozumiałem dlaczego wstawili ten tekst, że tylko wyszkolony personel może to zrobić… ze zdjęciem tego męczyłem się około 5 minut… przeszkadzał początek oplotu kabli wykonany z gumy miał on zgrubienie i trzeba było go mocno odchylić żeby obudowa zeszła… no i chyba nie tylko ja miałem z tym problem (zaznaczam, że zasilacz wcześniej miało kilka redakcji w Niemczech), a skąd ta pewność? Sami popatrzcie…
Czy ja jeden dał bym rade aż tak to zmaltretować? Ale nie martwcie się zasilacz szczęśliwie (albo i nie) otworzyłem
Na tym zakończę tą makabrę i przejdę do dalszego ciągu tej historii, innymi słowy czas na testy.
2) Testy
Platforma testowa:
- Sempron 3000+ s939 / o/c 9×250@1,425V
- Abit AX8 uGuru
- Super Elixir 2x256DDR + 256mb Kingmax
- Leadtek Winfast 6600GT / o/c 550Mhz/1100Mhz
- Samsung 120GB SATA
- Audigy2@4 Pro SoftMod
- Liteon DVD-RW
Jak widać zestaw testowy nie jest zbyt wymagający… ale i tak dam rade 🙂
Testy przeprowadzałem w 4 trybach Idle, Stress, Idle+OC, Stress+OC
Dla ludzie mniej w temacie powiem, że OC to skrót od OverClocking czyli po prostu podkręcenie komputera.
OC polegało na podkręceniu Sempron 3000+ z 1800MHz@1,35V do wartości 2700MHz@1,6V i GF6600GT z 500/1000MHz do 565/1120MHz
Do mierzenia napięć użyłem specjalnego miernika
Testy idle przeprowadzane były na zasadzie wetknięcia próbników w jeden z molex’ów i zostawienie komputera w świętym spokoju na około godzinę.
Testy Stress były przeprowadzane podczas trwającej około godzinę pętli 3D Mark’a 06
Na początek linia 3,3V wszystkie wartości są średnimi
Jak widać napięcie 3,3V ładnie się trzyma podczas testów bardzo rzadko można było zauważyć jakieś wahania.
Cóż wahania są małe ale jednak sama wartość mogła by być niższa…
Tutaj widać, że zasilacz nie radzi sobie z dużym obciążeniem na linii 12V… Napięcia w idle się trzymają normy ale, jak dochodzi do wykorzystania wszystkich komponentów komputera to praktycznie co 2-3 sekundy widzimy jak napięcie traci stabilność.
Podczas wszystkich testów zasilacz pracował bezgłośnie, a jego temperatura nie przekraczała 35*C co niewątpliwie należy do zalet tego urządzenia. Zastosowanie 12cm. wiatraka ma swoich zwolenników jak i przeciwników, optycznie sprawia wrażenie dużej niezawodności, jednakże jeśli chodzi o wyniki w chłodzeniu to ustępuje on konstrukcji dwu wiatrakowej (w pozycji poziomego przebiegu powietrza) zarówno pod względem chłodzenia jak i generowanego hałasu.
3) Podsumowanie
Zasilacz wizualnie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, jego 12 centymetrowy wiatrak bez problemu sobie radził z chłodzeniem tego potwora ale według wyników testu zasilacz niezadowalająca trzyma napięcia, a trzeb a się liczyć z tym, że trafi się mocniejsza konfiguracja od naszej redakcyjne. Napięcia na linii 12V było o wiele za duże, co można tłumaczyć właśnie wymaganiami przyszłych użytkowników tego modelu co do obciążenia. Zasilacz pomimo prezentowania ogromnej mocy, nie nadaje się dla użytkowników o naprawdę wymagającej konfiguracji komputera.
Zalety:
- 600W mocy
- Ładny wygląd zewnętrzny
- 12 centymetrowy wiatrak świecący na przyjemny niebieski kolor
- Wszystkie kable są oplecione
- Bardzo cichy
- 24 miesiące gwarancji
Wady:
- Linie 12V mają za duże napięcia i nie trzymają ich pod obciążeniem
- Mało estetyczne wnętrze
- Brak odpinanych kabli
Cena na dzień 01.03.2007 349zł
Spis treści: Recenzja Silver Power 600Wat zasilacz