Test SilverStone Strider ST50F-ESB – tani zasilacz z ceryfikatem 80bronz
Plusy
+kultura pracy
+wystarczy do niemal każdego peceta
+dość dobre okablowanie
+certyfikat 80Plus Bronze
Minusy
W domowych zestawach komputerowych bardzo często można spotkać zasilacze za około 200zł. Za taką cenę zazwyczaj otrzymujemy dobre okablowanie, niezłą sprawność (certyfikat 80Plus, a teraz nawet częściej 80Plus Bronze) oraz podstawowe zabezpieczenia, które uchronią nasz sprzęt przed odejściem na tamten świat. Jednym z takich zasilaczy jest SilverStone Strider ST50F-ESB, którego w tej recenzji weźmiemy pod lupę. Zapraszamy na test!
Podsumowanie
SilverStone Strider ST-50F ESB to interesujący zasilacz. Jest nie tylko tani, ale także odpowiednio mocny. Powinien bez problemu poradzić sobie z każdym gamingowym zestawem komputerowym (mowa tutaj np. o pececie złożonym z karty GeForce GTX 980 oraz procesorem Core i7 4790K). ST-50F ESB jest także bardzo cichy, nawet przy maksymalnym obciążeniu. Złącza również są odpowiedniej długości (oraz ilości), więc kupując testowany zasilacz raczej nie będziemy zmuszeni do korzystania z wszelkich przejściówek czy rozgałęźników.
Produkty idealne nie istnieją, a tym bardziej w niskich cenach.. nie inaczej jest z ST-50F ESB. Liczyliśmy, że zasilacz otrzyma niezależną regulację napięć, tak się jednak nie stało, i posiadacze będą musieli się zadowolić grupową. W praktyce jednak nie ma się za bardzo czym przejmować. Niektórym nie spodoba się także brak oplotu na kablach (poza wiązką ATX), ale na szczęście producent spiął kable spinkami przez co wiązki nie powinny nam się plątać po całej obudowie. Naszym zdaniem można na te wady przymknąć oko, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewygórowaną cenę (199zł).
SilverStone Strider ST-50F ESB otrzymuje od nas ocenę 4,5/5 oraz rekomendację w kategorii cena oraz kultura pracy.
Sprzęt do testów dostarczył:
Spis treści: Test SilverStone Strider ST50F-ESB – tani zasilacz z ceryfikatem 80bronz