Test SilverStone Strider ST60F-ESB 600W
Plusy
+ cena
+ kultura pracy
Minusy
Mając w portfelu 230zł możemy sobie sprawić kilka ciekawych rzeczy – buty, obudowę do komputera, wydajny schładzacz procesora, albo… tani, markowy zasilacz. Wielu producentów w tej cenie nie oferuje jednak zbyt atrakcyjnych zasilaczy, często tnąc koszty w efekcie otrzymujemy półprodukt np. z krótkimi kablami, wahaniami napięć, tanim, zazwyczaj terkoczącym wentylatorem, który z braku nadmiaru materiałów chłodzących pasywnie musi pracować głośno i wydajnie. Dziś przyjrzymy się marce SilverStone, która chce wyjść na przekór temu trendowi i niedawno wprowadziło nowy i tani zasilacz z serii Strider, który oferuje moc 600W potwierdzoną certyfikatem 80Plus Bronze. Zapraszamy do lektury.
Silverstone Strider ST60F-ESB – prezentacja
Obudowę zasilacza wykonano z grubej, stalowej blachy. Nałożona farba jest matowa, więc nie zbiera odcisków palców. Sam zasilacz swoje waży (ponad 1.75 kg.), także mamy nadzieję, że znaczną część wnętrza zajmą radiatory i jego kultura pracy będzie na odpowiednim poziomie.
O tym, że jest to budżetowa konstrukcja świadczy niemodularne okablowanie oraz brak oplotu dla większości wiązek kabli(oprócz 12V).
Spis treści: Test SilverStone Strider ST60F-ESB 600W